Strudzony wędrowiec

Przez trzy ostatnie dni opiekowaliśmy się przybłąkanym ozdobnym gołębiem (pasiak srebrzysty). Mimo, że już po kilku godzinach odzyskał siły, nie miał ochoty odfrunąć. Siadał na dachu lub zaglądał nam w okna :) Nie bał się ludzi, natomiast widać było po nim zaniepokojenie jeśli ktoś podszedł i się nie odzywał.

golabek_01 golabek_02

Dzisiaj po południu gołąbek trafił wreszcie w ręce doświadczonego hodowcy z naszej okolicy. Od niego dowiedzieliśmy się że to ok. roczna samiczka. Trafiła do woliery, w której znalazła podobne sobie towarzystwo.

U nas była obiektem niezbyt zdrowego zainteresowania kotów (naszego i wszystkich pozostałych z okolicy), a ślady wokół klatki wskazywały też na nocne zainteresowanie ze strony kuny. Z tego powodu nie braliśmy pod uwagę stałej opieki nad gołębiem.

Ponownie przydała się za to woliera po białym uszaku (przypomnij mi) :) Zabawne... gołąbek też był biały :)

Dziękuję użytkownikom forum o gołębiach rasowych (rasowegolebie.pl) za rady odnośnie doraźnej opieki nad gołąbkiem.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Co piszczy w ogrodzie - archiwum i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *