Nad jeziorem

Kolejny listopadowy wpis i kolejna retrospekcja :)
Tym razem cofam się pamięcią do maja 2010 r. Właśnie wtedy robiłam przedstawione zdjęcia.

Wybraliśmy się na cały dzień nad jezioro. Nie pierwszy raz chwyciłam za wędkę. Podstaw uczył mnie tata wiele lat temu. Tego akurat dnia niewiele złowiliśmy, ale nasyciliśmy się otaczającą nas przyrodą.

Swoją odwagą zaskoczyła nas mała polna myszka. Podeszła do nas bardzo blisko. Nie pogardziła pieczywem, a to czego nie dała rady sama zjeść, zaniosła do swojej norki.

Gdy zaczął zbliżać się wieczór w powietrzu rozbrzmiał śpiew trzciniaka. Po ostrożnych i długotrwałych podchodach udało nam się go zlokalizować i sfotografować podczas koncertu.


kliknij fotkę, by powiększyć

Ten wpis został opublikowany w kategorii Piękno przyrody, Szafrek poleca i oznaczony tagami , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *