Z koszykiem na opieńki

Przez wiele lat omijałam opieńki, głównie z powodu braku pewności co do tego, czy te które za nie uważam, rzeczywiście nimi są. W tym roku jednak zagoszczą zapewne na Wigilijnym stole w postaci farszu w pierogach :) A poza swoim kulinarnym aspektem, są również bardzo wdzięcznym obiektem do fotografowania.

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Piękno przyrody i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *